Rozrachunek miesięcznych wydatków. Sposób na duże oszczędności
W badaniu koniunktury konsumenckiej przeprowadzonym przez GUS w czerwcu 2019 roku po raz pierwszy w historii ponad połowa Polaków zadeklarowała, że posiada oszczędności. Chciałbyś do nich dołączyć, ale Twoja wypłata po raz kolejny „gdzieś się rozeszła”? A może zarabiasz za mało, żeby móc odkładać? Mamy dobrą wiadomość: oszczędzanie naprawdę nie jest trudne. Zwłaszcza, gdy dobrze się do niego przygotujesz, czyli… zaplanujesz budżet.
Oszczędzanie nie ma nic wspólnego z magią. Jest raczej konsekwencją takiego gospodarowania dostępnymi środkami, które pozwoli wygenerować nadwyżki. Prowadzenie miesięcznego zestawienia wydatków to pierwszy krok do odzyskania kontroli nad swoimi finansami i początek drogi, jaką jest stopniowe powiększanie oszczędności.
Jak to możliwe, że prowadzenie rejestru wydatków pomaga w oszczędzaniu?
Chociaż przykładów jest o wiele więcej, na początek skupiliśmy się na 5 argumentach przemawiających za tym, że miesięczne zestawienie wydatków to bardzo dobry punkt wyjścia dla tych, którzy chcą odłożyć dodatkowe środki, ale nie mają pojęcia, od czego zacząć.
5 powodów, dla których warto prowadzić rozrachunek miesięcznych wydatków:
-
Dowiesz się, ile i na co wydajesz oraz czy nie żyjesz „ponad stan”
To, że pieniądze przeciekają Ci przez palce, nie bierze się znikąd. Wynika z faktu, że tak naprawdę nie masz pojęcia, ile środków musisz mieć na pokrycie wszystkich potrzeb. Prowadzenie rejestru wydatków pozwoli Ci określić, ile z nich to rzeczywiste potrzeby (np. opłaty za czynsz, jedzenie, leki), a ile zachcianki, które nazywasz potrzebami (np. kupno dwunastej pary butów, jedzenie na mieście, wypad na narty ze znajomymi).
-
Prowadzenie budżetu pomoże Ci zminimalizować koszty i „wyciąć” zbędne wydatki
Jeśli wiesz już, ile wydajesz, możesz narzucić sobie limity, które pozwolą ci zminimalizować koszty życia. Absolutnie nie chodzi o to, żeby wszystkiego sobie odmawiać i żyć niczym asceta, tylko poszukać oszczędności w kategoriach, bez których spokojnie sobie poradzisz.
Może to np. cyklicznie pobierane z Twojej karty kredytowej opłaty za usługi, z których od dawna nie korzystasz i nawet o nich nie pamiętasz? Albo kawa, którą codziennie kupujesz po drodze do pracy, chociaż w biurze stoi ekspres? Najszybciej „gubi się” małe kwoty (ekonomiści nazywają to „efektem latte”). O ich przypilnowanie warto zadbać w pierwszej kolejności – to właśnie drobne przyjemności najskuteczniej drenują nasze kieszenie.
Konsekwentne dbanie o finanse powoduje, że w budżecie automatycznie zaczynają pojawiać się nadwyżki, które wcześniej bezboleśnie znikały jako nigdzie nierejestrowane, drobne kwoty.
-
Wiesz, na co wydajesz, na co aktualnie Cię stać i na co możesz sobie pozwolić
Świadomość własnych możliwości finansowych to naprawdę bezcenny „efekt uboczny” prowadzenia comiesięcznego budżetu. Wiesz, ile w danym momencie masz na koncie, a także ile pieniędzy będziesz mieć do dyspozycji w kolejnym miesiącu, dzięki czemu możesz planować wydatki z wyprzedzeniem.
-
Suma wydatków „na papierze” nie przekracza Twoich zarobków
To nadrzędna zasada tworzenia budżetu: rozdysponowujesz i wydajesz tyko te środki, które posiadasz. Trzymanie się określonych kwot trzyma Cię z dala od długów, a zatem każda, nawet najmniejsza kwota, która pod koniec miesiąca zostaje w Twoim portfelu, to nic innego jak oszczędności.
-
Przestajesz żyć „od pierwszego do pierwszego”
Skoro spisujesz wydatki, prowadzisz zrównoważony, na bieżąco optymalizowany budżet, znasz swoje przeciętne koszty życia, świadomie wydajesz pieniądze i generujesz (na początku choćby niewielkie) nadwyżki, automatycznie zaczynasz budować oszczędności, które zapewnią Ci dodatkową stabilizację. Pytanie „Dlaczego do końca pieniędzy zostało jeszcze tak dużo miesiąca?” po prostu przestaje Cię dotyczyć.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale na pewno przynoszą spokój. Saldo konta powiększające się z każdym kolejnym miesiącem to coraz większe poczucie bezpieczeństwa, którego nie da się kupić. Posiadanie poduszki finansowej zapewni spokojny sen nie tylko Tobie, ale i Twoim najbliższym. Kontrola wydatków to pierwszy krok do jej zbudowania.