Jak oszczędzić na wymianie walut?
Każdy z nas przynajmniej raz na jakiś czas potrzebuje wymienić złotówki na inne waluty. Koszty takiej operacji na pierwszy rzut oka mogą nie wydawać się wysokie, a jednak kantory i banki naprawdę nieźle zarabiają na wymianach. Dzieje się tak głównie dlatego, że klienci nie zwracają uwagi na szczegóły. Dziś przedstawiamy sprawdzone sposoby na oszczędzanie na wymianie walut.
Aby łatwiej było nam ocenić, kiedy dana waluta jest relatywnie droga bądź relatywnie tania, powinniśmy wiedzieć, od czego zależy jej kurs, na co zwracać uwagę podczas wymiany i, wreszcie, gdzie i kiedy jej dokonywać.
Od czego zależy kurs waluty?
Kurs walutowy, czyli cena jednej waluty wyrażona w innej walucie, zmienia się każdego dnia. Aby w ogóle można było go określić, musi zostać wyrażony w zestawieniu z inną walutą. Są to tzw. pary walutowe (kiedy mówimy np., że za 1 USD musimy zapłacić 3,75 PLN, a za 1 PLN otrzymamy 0,27 USD, mamy na myśli właśnie taką parę). Dana waluta może się umacniać lub osłabiać względem innej waluty. Zobrazujmy sobie to na przykładzie złotówki.
1 września 2020 roku za 1 euro trzeba było zapłacić 4,39 zł.
15 września 2020 roku za 1 euro trzeba było zapłacić 4,45 zł.
Oznacza to, że złotówka osłabiła się względem euro (jej wartość w stosunku do euro spadła), a euro umocniło się względem złotówki (jego wartość w stosunku do złotówki wzrosła). W skrócie: musimy wydać więcej złotówek, aby kupić tyle samo euro, a w tym samym czasie za tyle samo euro dostaniemy więcej złotówek.
O tym, czy dana waluta słabnie, czy się umacnia, decyduje głównie siła konkretnej gospodarki oraz m.in. wskaźniki takie jak poziom długu publicznego, bilans handlu zagranicznego. Słowem: wszystko, co wpływa na poziom zaufania do danego kraju. Waluty stabilnych pod względem gospodarczych państw (np. Szwajcarii czy USA) uznawane są za tzw. safe heaven. Ich kursy zazwyczaj mocno rosną w czasie kryzysów, ponieważ inwestorzy traktują je jako pewne i bezpieczne aktywa.
Oszczędzanie na wymianie walut – kiedy i czy warto?
Nawet jeśli wymieniamy waluty okazyjnie (np. raz w roku przy okazji wakacyjnego wyjazdu) nie ma sensu za to przepłacać. Obecnie coraz więcej instytucji oferuje swoim klientom rozwiązania dostępne przez całą dobę, dzięki którym mogą wymienić pieniądze po korzystnym kursie. Czy warto z nich korzystać? Bez dwóch zdań. Można porównać to do kupowania czegoś, czego i tak potrzebujemy, w promocyjnej cenie.
Kiedy wymieniać walutę?
Niezwykle trudno jest przewidzieć, w jakim kierunku powędruje kurs walutowy. Zamiast celować w „dołek”, na którego złapanie i mamy naprawdę nikłe szanse, możemy podejść do wymiany walut w inny sposób. Jeżeli zależy nam na tym, by zbudować sobie prywatną rezerwę walutową na wypadek mocnego osłabienia wartości złotówki, możemy po prostu regularnie kupować dolary lub franki szwajcarskie, nie zwracając uwagi na wahania kursowe, i przelewać je na oszczędnościowe konto walutowe. Taki rachunek sprawdzi się również wtedy, kiedy wiemy, że środki w walucie będą nam potrzebne w określonym terminie. Powiedzmy, że wyjeżdżamy na wakacje za 6 miesięcy. Zamiast kupować walutę dzień przed wyjazdem, możemy podzielić kwotę przeznaczoną na ten cel na mniejsze części i dokonywać zakupów, kiedy widzimy, że kurs spadł i spokojnie trzymać je na koncie.
Sposoby na oszczędzanie na wymianie walut – przykłady
A oto obiecane sposoby na tańszą wymianę walut, z których sami korzystamy:
Wymiana walut w kantorze internetowym
Zamiast odwiedzać stacjonarne kantory, kupujemy walutę w ich internetowych odpowiednikach. Najpopularniejsze można znaleźć po wpisaniu „kantor internetowy” w pasek wyszukiwarki. Aby zwiększyć bezpieczeństwo, warto wybierać te, które mają licencję KNF na świadczenie usług płatniczych.
Dostęp do własnych kantorów internetowych umożliwia również większość banków. Koszty wymiany są tam o wiele niższe niż w kantorach stacjonarnych, a wymienione środki automatycznie trafiają bezpośrednio na konto walutowe (taki przelew w większości przypadków jest darmowy).
Korzystanie z karty (wielo)walutowej
Do jednej karty wielowalutowej można podpiąć kilka kont (np. w euro, dolarach, funtach i innych popularnych walutach), i nie ponosić dzięki temu kosztów przewalutowania. Jeśli jesteśmy za granicą i płacimy np. euro, karta automatycznie pobiera środki bezpośrednio z rachunku waluty, w której dokonujemy transakcji (oczywiście wcześniej musimy zasilić nią rachunek). Rozwiązanie sprawdza się zarówno podczas wycieczek, jak i zakupów w zagranicznych sklepach internetowych
Wybór bezpłatnych produktów finansowych
To, ile zapłacimy za wymianę waluty, to nie wszystko. Jeżeli chcemy oszczędzać na wymianie walut, musimy też dokładnie podliczyć inne koszty. Ile kosztuje prowadzenie konta walutowego? Jaka jest miesięczna lub roczna opłata za kartę? Jakie warunki trzeba spełnić, aby jej uniknąć? Wybieranie jak najtańszych produktów to podstawa.
Czym jest spread walutowy i dlaczego na niego uważać?
Podczas wymiany walut szczególną uwagę powinniśmy zwracać na tzw. spread walutowy, czyli różnicę pomiędzy kursem kupna waluty a kursem jej sprzedaży. Im wyższy spread, tym więcej kosztuje nas wymiana jednej waluty na inną. Ile możemy na tym stracić?
Przykładowo:
Chcemy kupić 100 euro. W kantorze internetowym za 1 euro zapłacimy 4,47 zł, w stacjonarnym – 4,53 zł. Wydaje się, że to tylko kilka groszy różnicy, prawda? Na wymianę w kantorze internetowym wydamy 447 zł, a w stacjonarnym zapłacimy zaledwie 6 zł więcej (453 zł). Niby niewiele. Ale gdybyśmy potrzebowali 1000 euro, różnica wyniosłaby już 60 zł, czyli ponad 13 euro. Naprawdę nie ma sensu przepłacać.
Właściciele kantorów i banki oferujące wymianę walut zarabiają najwięcej na lenistwie swoich klientów. Zwrócenie uwagi na kilka szczegółów i korzystanie z najtańszych rozwiązań naprawdę może pozwolić nam sporo zaoszczędzić.